Logo COTG
Logo COTG
Centralny Ośrodek Turystyki Górskiej PTTK
Logo COTG
Centralny Ośrodek Turystyki Górskiej PTTK


Vademecum Górskie COTG PTTK

    >> Regulamin <<      >> Jak zostać współautorem Vademecum <<    
Treść hasła:
Podaj szukaną frazę
lub wybierz interesujacą cię literę
ABCĆDEFGHIJKLŁMNOÓPQRSŚTUVWXYZŻŹ

Benedykt i Andrzej Świerad święci karpaccy:

 

Benedykt i Andrzej Świerad

Pierwsi karpaccy święci.

   „Gdy król Stefan w Panonii albo ziemi węgierskiej wiarę Chrystusową rozmnażał, na początku, póki się jeszcze służba jednego Boga dobrze nie rozkwitnęła, wiele z rozmaitych stron księży i zakonników do Węgier bieżało do króla onego jako do ojca. (…) Między innymi przyszedł też z Polski Żórawek albo Zorardus niejaki, stanu podłego wiejskiego, ale darów Bożych wysokich i wielkich pełen. Ten się prosił do klasztoru, Sobór albo Zbór nazwanego    u opata Filipa. Przyjął go i dał mu imię Jędrzej”1.

             Maur, opat klasztoru benedyktyńskiego w węgierskim Pecsu, spisał ok. roku 1064 żywot pierwszego męczennika wywodzącego się z Małopolski. Jest nim Świerad, którego zakonne imię brzmi Andrzej. Maur oparł swój opis na relacji św. Benedykta, pustelnika, który z bratem Andrzejem pracował i towarzyszył mu w modlitwach.

            W kronikach imię świętego Andrzeja bywa różnie zapisywane. Najczęściej spotykane wersje to: Żurawek, Żórawek, Świerad, Sierad, Świrad, Wszerad, Svorad, Zoreardus.

Jak podaje tradycja miejscem urodzenia świętego była, położona nad Dunajcem, wieś Tropie. Nie jest to niestety informacja pewna. Istnieją przypuszczenia, iż rodzinne strony Świerada to raczej wieś Sieradzice (dawniej Świeradzice), od której to miałoby pochodzić imię świętego2. Innymi legendarnymi miejscami urodzenia Świerada są: Opatowiec nad Wisłą i Zakliczyn nad Dunajcem.

Data urodzenia Andrzeja nie jest znana. Ksiądz Piotr Skarga w swoich „Żywotach świętych Starego i Nowego Zakonu” podaje rok 980. Jako datę śmierci zwykło się wymieniać lata 1030 – 1034. Średniowieczni dziejopisarze nie przywiązywali zbytniej wagi do chronologii, skupiając się na pokazaniu heroicznych cnót świętego, stąd problemy z wyznaczeniem okresu życia świętego. Pochodzić miał z rodziny chłopskiej. Wcześnie zaczął wieść życie pustelnicze. W pobliżu miejscowości Tropie założył swoją pierwszą pustelnię. Jak podaje Jan Długosz we wsi Sanctus Sviradus, (obecnie Tropie) pokazywano grotę skalną, w której Święty miał się oddawać ascezie. Zebrał też wokół siebie grono uczniów, którzy wraz z nim mieli wieść życie pustelnicze. Według miejscowego podania było ich dziesięciu, wśród nich święci Just i Urban, o których pamięć w okolicy jest wciąż żywa. Pamiątkami po ich pobycie w dolinie Dunajca mają być pustelnia i źródełko św. Urbana pod szczytem Bukowca nad Iwkową, oraz kościół p.w. Narodzenia NMP pod górą św. Justa w okolicy Tęgoborzy, z obrazem pustelnika w ołtarzu. Jedynym potwierdzonym w źródłach uczniem Świerada był Benedykt. Pochodzący z terenów Słowacji eremita. Nie jest do końca pewne czy towarzyszył on Świeradowi jeszcze w Tropiu, czy już po przeniesieniu się świętego na Węgry, pewnym jest natomiast, że był jego najwierniejszym towarzyszem.

Nie są znane bliższe okoliczności przeniesienia się Świerada na Węgry. Wstępuje on w do klasztoru św. Hipolita położonego okolicach Nitry, na górze Zabor. Opat Filip nadaje mu imię zakonne św. Andrzeja Apostoła, w owym czasie głównego patrona Węgier. Przypuszcza się, iż miało to miejsce ok. roku 9973. Opat Maur pisze, że Świerad przybył do klasztoru zaangażowany i doświadczony w ascezie. W opactwie Andrzej sumiennie wypełniał powierzone mu zadania. Nie zapomniał jednak o życiu pustelniczym. Opat Filip zezwalał braciom, którzy przekroczyli 40 rok życia udawać się do pustelni, gdzie w odosobnieniu mogli oddawać się ascezie. Mogli oni wziąć ze sobą jednego ucznia. Takie właśnie pozwolenie otrzymał Andrzej. Wraz z nim udał się do odległej o pół dnia drogi pustelni brat Benedykt. Co tydzień eremita miał obowiązek wracać do opactwa na sobotę wieczór i całą niedzielę. Pozostałe dni upływały Andrzejowi i Benedyktowi na karczowaniu lasu, oraz modlitwie. Oddawał się bardzo surowym postom. W poniedziałki, środy i piątki zachowywał ścisły post. W pozostałe dni zaś spożywał tylko lekkie posiłki, na obfitsze pozwalał sobie tylko podczas wizyt w opactwie. W okresie Wielkiego Postu zabierał od opata 40 orzechów włoskich, by zjadać jeden każdego dnia. Święty umartwiał ciało także podczas snu. Jak przekazuje nam ksiądz Skarga: „Po pracy jego dziennej takie było odpoczywanie nocne, które nie mogło się zwać odpoczynkiem, ale raczej strudzeniem. Miał pień jeden, trzciną ostrą  w koło ostrożony, na nim siadając odpoczywał w nocy; a jeśli się w nocy na którą stronę pochylił, na ostrą trzcinę padłszy i na niej się zraniwszy, obudzić się musiał. A ku temu wieniec sobie z drewna uczynił, na którym cztery kamienie przywiązał z czterech, stron i tak  w nim siedząc spał. Skoro się na którąśkolwiek stronę głowa pochyliła, kamień w nią uderzał a sen z ciała wypłaszał”4.

Ciągłe posty, oraz brak snu powodowały częste omdlenia. Jak głosi legenda, podczas prac przy wyrębie lasu św. Andrzej zasłabł. Nagle pojawił się przy nim młodzieniec, który załadował nieprzytomnego pustelnika na wóz i odwiózł go do jego chatki. Święty poznał      w młodzieńcu anioła i surowo przykazał Benedyktowi, aby aż do jego śmierci nie rozpowiadał o tym wydarzeniu.

            Ciało swoje opasał eremita mosiężnym łańcuchem. Z czasem łańcuch wpił się w ciało i obrósł skórą. Doprowadziło to do śmierci Świętego, gdyż po pęknięciu wewnętrznego naskórka wywiązała się gangrena. Przed śmiercią posłał jeszcze po opata Filipa i przykazał, by on przygotował ciało do pochówku. Wtedy to opat znalazł ów łańcuch i zabrał go ze sobą jako relikwię. Współbracia darzyli św. Andrzeja tak wielkim szacunkiem i czcią, iż pochowali go w kościele opackim, a nie na cmentarzu przyklasztornym.

Opat Maur opisuje cuda, jakich miał dokonywać św. Świerad. Przytacza on historię rozbójników, którzy pokłóciwszy się o podział łupów wdali się w bójkę i której jeden z nich został ciężko ranny. Towarzysze postanowili zanieść go do pustelnika Andrzeja. Gdy byli już blisko chatki, ranny towarzysz zmarł. Ponieważ zbliżała się noc, zostawili ciało na progu, by rano je pogrzebać. Gdy z nastaniem świtu wrócili, znaleźli swego druha żywego. Przestraszyli się bardzo i zaczęli uciekać. Ten zawołał ich słowami: „Nie uciekajcie bracia; św. Jędrzej mię mocą Boską wskrzesił”. Upomniał także towarzyszy, by porzucili zbójowanie i uczciwego zajęcia poszukali5. Inny cud zdarzył się już po śmierci św. Andrzeja. W Nitrze na szubienicy powieszono przestępcę. Gdy ludziom wydawało się, że skazaniec nie żyje i odeszli z miejsca stracenia, ten zszedł z szubienicy i poszedł cały i zdrowy do opata Filipa. Opowiedział mu jak to przed śmiercią modlił się o wstawiennictwo do św. Andrzeja Świerada, a ten podtrzymywał go na szubienicy i po rozejściu się tłumu rozwiązał pęta. 

Uczeń św. Andrzeja Świerada, Benedykt, po śmierci mistrza pozostał w pustelni. Wiódł tu samotne życie jeszcze przez trzy lata. Pewnego dnia napadli go pogańscy rozbójnicy i uprowadzili w okolice Skałki koło Trenczyna. Tam go zamordowali, a ciało wrzucili do rzeki Wag. Legenda głosi, iż ciała męczennika przez cały rok pilnował orzeł, aż zostało ono odnalezione przez współbraci w stanie nietkniętym przez rozkład. Jego ciało spoczęło obok św. Andrzeja w kościele opackim.

Pustelnicy Andrzej i Benedykt już za życia cieszyli się ogromnym szacunkiem współbraci i okolicznej ludności. Kult obu świętych silnie zakorzenił się w okolicach opactwa. Do grobu świętych pustelników pielgrzymowały rzesze pątników. W 1083 roku na prośbę króla św. Władysława papież Grzegorz VII zatwierdził kult św. Andrzeja i św. Benedykta, obok św. Gerarda, św. Stefana, króla węgierskiego, i jego syna, św. Emeryka. Zatwierdzenie to zostało uroczyście ogłoszone na synodzie węgierskim w Ostrzychomiu przez legata papieskiego.

Obaj Święci zostali głównymi patronami katedry w Nitrze, gdzie w XII w. przeniesiono ich relikwie. Obecnie ich szczątki złożone są w srebrnym relikwiarzu znajdującym się w nitrzańskiej katedrze w kaplicy św. Barbary. Do II wojny światowej relikwie ich były niesione w uroczystej procesji na pobliską Górę Zabor, do kościoła wystawionego na ruinach opactwa. W XX w. w miejscu męczeńskiej śmierci św. Benedykta wzniesiono kościół jemu poświęcony6.

Święty Andrzej Świerad został ogłoszony patronem młodzieży słowackiej. Jest także patronem Nitry i diecezji tarnowskiej. W ikonografii obaj święci przedstawiani są razem. Świętemu Andrzejowi często jako atrybut towarzyszą dziupla, orzechy i łańcuch. Ich relikwie, poza katedrą w Nitrze, znajdują się także w katedrze Ostrzychomiu, oraz w kościele w Tropiu pochodzącym z 1611 roku. W pobliżu kościoła znajduje się źródło św. Świerada. Według miejscowych wierzeń, woda z niego ma właściwości lecznicze. Kościół w Polsce obchodzi wspomnienie obu Świętych 13 lipca, z kolei na Słowacji 17 lipca.

 

Sebastian Karwat

 Bibliografia:

O. Hoever Hugo, Żywoty Świętych Pańskich. wyd WWD.1987

Konieczny Feliks, Święci w dziejach Narodu Polskiego,1985, Kraków.

Skarga Piotr, Żywoty świętych Starego i Nowego Zakonu. Wybór, Kraków, 1994.

Zalewski Wincenty, Święci na każdy dzień, Warszawa, 1989.


 

1. Piotr Skarga, Żywoty świętych Starego i Nowego Zakonu. Wybór, Kraków, 1994.

2. Wincenty Zalewski, Święci na każdy dzień, Warszawa, 1989.

3. Ibidem.

4. Piotr Skarga, Żywoty świętych, op.cit.

5. Ibidem.

6. Wincenty Zalewski, Święci na każdy dzień, op. cit.

 

 

 

 

COTG PTTK i autorzy vademecum wyrażają zgodę na wszelkie powielanie zasobów Vademecum pod warunkiem przytoczenia źródła i autora.
Centralny Ośrodek Turystyki Górskiej PTTK
31-010 Kraków,
ul. Jagiellońska 6
tel.: 12 422 28 40
e-mail: poczta@cotg.pttk.pl

Katalog Centralnej Biblioteki Górskiej PTTK

Bibliografia Górska

Górska Encyklopedia COTG PTTK

Centralny Ośrodek Turystyki Górskiej PTTK
31-010 Kraków, ul. Jagiellońska 6
tel.: 12 422 28 40
e-mail: poczta@cotg.pttk.pl

NeoServer > ©2004 - <