Vademecum Górskie COTG PTTK
Szrenicka Hala schronisko: Schronisko na Hali Szrenickiej Hala Szrenicka to sporych rozmiarów łąka, miejscami pokryta torfowiskiem i podmokła położona w zachodniej części Karkonoszy na wysokości 1150–1300 m, tuż pod szczytem Szrenicy. Ponieważ przebiegała przez nią linia podziału majątków śląskich i czeskich (jak też z Kowar i Chojnika, o czym świadczy tablica z 1665 r.) zwano ją przeto Graniczną Łąką. Do dziś aktualna jest nazwa czeska – Hraniční louka. Niemiecka nazwa brzmiała Grenzwiese lub Granitzwiese, co z czasem zniekształcono na Kranichwiese.
Pierwsi ludzie pojawili się tutaj w średniowieczu. Byli to poszukiwacze złota i drogich kamieni, określani często mianem Walończyków. W XVIII w. na tę naturalną łąkę wkroczyło pasterstwo, co pociągnęło za sobą jej powiększenie. W 1775 r. piechowicki pastor Volkmar opublikował opis swojej wycieczki w ten rejon, tak go przedstawiając:
Początki schroniska
Początki dzisiejszego schroniska „Na Hali Szrenickiej” wiążą się z dziejami sąsiedniego schroniska „Pod Łabskim Szczytem”. Zajmująca go rodzina Franza Hallmanna w drugiej połowie XVIII w. stała się tak liczna, iż ich pasterska buda, zwana „Śląską Budą”, nie była w stanie pomieścić wszystkich jej członków. W 1786 r. uzyskali oni od hrabiego Schaffgotscha zgodę na wzniesienie kolejnego siedliska na terenie „Kranichwiese”. W następnym roku staje tu mała buda pasterska, nazwana „Nową Śląską Budą” – „Neue Schlesische Baude”, dla odróżnienia od „Starej Śląskiej Budy” (Alte Schlesische Baude) na Hali Pod Łabskim Szczytem. W nowej budzie osiedlili się dwaj zięciowie Franza: Wenzel Kraus i Anton Eichler. W 1793 r. pochodzący z czeskiego Sedmidolí (niem. Siebengründe) Paul Adolph (ur. 1770), ożenił się z Joanną Julią Karoliną Hallmann i dnia 9 października tegoż roku, za sumę 133 i 1/3 talarów kupił prawo własności do „Nowej Śląskiej Budy”. Jego następcy zamieszkiwali tu aż do 1945 r.
Za życia Paula Adolpha, prowadzącego „Nową Śląską Budę” przez 50 lat, obiekt począł przyjmować turystów. Była to wówczas budowla jednokondygnacyjna, spoczywająca na fundamencie z kamienia łupanego. Jej ściany z drewnianych belek łączono metodą zrębową. Szpary pomiędzy nimi zalepiano mchem lub wapnem. Dwustronnie spadający dach krył nad częścią parterową niewielki stryszek na składowanie siana. Pod jednym dachem znajdowały się tu zarówno pomieszczenia mieszkalne, jak i przeznaczone dla inwentarza żywego. Z centralnie umieszczonego przedsionka wiodły drzwi do mieszkania oraz stajni i obory. Na noc główne pomieszczenie zmieniano w sypialnię dla służby i przygodnych wędrowców. Dla tych ostatnich, w razie konieczności, gospodarz udostępniał też strych.
Z wolna dochody z turystyki stawały się coraz znaczniejsze. Wreszcie pozwoliły one zbudować dla turystów w sąsiedztwie specjalny budynek zwany „Letnim Domem”. Nocleg w tym obiekcie opisał jeden z ówczesnych wędrowców w ten sposób: Już była noc… Zmęczeni wchodziliśmy do rozgrzanego pokoju gościnnego. Obok rozwieszonej bielizny suszyły się również nasze ubrania. Kolacja była skromna: chleb, ser, jaja i rum. Stara gospodyni, przygarbiona, z trudem opowiadała, że urodziła siedemnaścioro dzieci i niebezpiecznie została zraniona przez byka. Moi towarzysze urządzili sobie legowisko na strychu w sianie, ja przeziębiony od przemoczenia zażyczyłem sobie spanie w sąsiedniej izbie, dokąd dochodziło zbawcze ciepło z pieca” (cyt. za M. Wikorejczykiem).
16 maja 1846 r. Paul Adolph sprzedał budę młodszemu ze swych synów – Carlowi za 200 talarów. W cenę tę wliczono też dwie krowy i jedną kozę, a także nowo wzniesiony „Letni Dom” – „Sommerhaus”. Ruch turystyczny wzmógł się jeszcze wraz z budową drogi z Piechowic do Szklarskiej Poręby i huty „Józefina”. Wybudowano ją w l. 1848-1849. Od niej wiodła droga na Halę Szrenicką i dalej na grzbiet Karkonoszy. Latami ją utwardzano i poszerzano, szczególnie intensywne prace prowadząc po wielkiej wichurze z 7 grudnia 1867 r., która powaliła znaczne połacie lasu.
Po wybudowaniu dobrej drogi w 1868 r. Nowa Śląska Buda stała się najczęściej odwiedzanym miejscem w zachodnich Karkonoszach. Przestawała też już powoli pełnić funkcje budy pasterskiej, stając się głównie schroniskiem górskim. W 1852 r. zmarł Paul Adolph, jego syn Carl został więc jedynym gospodarzem. W przeciwieństwie do swoich poprzedników był on człowiekiem bywałym w świecie, gdyż odsłużył dwa lata w wojsku, w jednostce stacjonującej w Poznaniu. Być może nauczył się wówczas nieco po polsku? Carl zmarł w 1883 r., a schronisko przejął jego syn Gustav. Ten już w 1887 r. zaprzestał przyjmowania z doliny bydła na letni wypas. Trzymał krowy jedynie dla pozyskiwania mleka dla turystów. W swej działalności nastawił się wyłącznie na ich obsługę. Jego dom stał się niezwykle popularnym zajazdem górskim, w którym zaczęło brakować miejsca dla przybywających tu ludzi. Podróżujący w 1891 r. przez Karkonosze Stanisław Bełza tak opisał swoje wrażenia z pobytu w tym schronisku: Jest to obszerna drewniana buda, bez stylu i architektonicznych ozdób, nie dająca dla oka nic, ale dla ciała wszystko, czego w wędrówce górskiej pożądać ono może. Więc schronienie czyste i porządne w dzień i w nocy, więc pożywienie smaczne, ciepłe i wcale niedrogie (cyt. za E. Szczepańskim). Zwiększający się ruch turystyczny sprawił, iż w 1894 r. po drugiej stronie drogi wiodącej do Śnieżnych Kotłów, Gustav Adolph wzniósł murowano-drewniany, prostokątny, dwukondygnacyjny budynek nowego schroniska. Jego parter od północy zajmowała jadalnia na ok. 100 osób, z werandą, z której roztaczał się piękny widok na Kotlinę Jeleniogórską. Obok mieściła się kuchnia oraz mieszkanie gospodarza. Na pierwszym i drugim piętrze znajdowało się 21 pokoi dla gości. Tę część hotelową wykończono dopiero w 1895 r. W 1900 r. połączono go ze starym budynkiem napowietrznym gankiem umieszczonym nad drogą, który z czasem rozebrano. W 1903 r. doprowadzono do schroniska napowietrzną linię telefoniczną, którą w 20 lat później zastąpiono kablem podziemnym.
Nadszedł wiek XX
Ruch turystyczny na tym terenie zwiększył się ponownie na przełomie XIX i XX w. wraz z rozwojem sportów zimowych. Szczególną popularnością cieszyły się tu zjazdy rogatymi saniami i saneczkami trasą wzdłuż Kamieńczyka, liczącą ok. 5 km długości przy różnicy wzniesień 450 m. Zjazdy te zapoczątkowano w 1870 r. Same sanie służyły pierwotnie do zwózki drewna. Posiadały charakterystyczne, zakrzywione z przodu ku górze wysokie drewniane płozy, od których wzięły swą nazwę. W górę sanie wyciągały zaprzęgi konne. Zjeżdżającymi saniami kierował siedzący z przodu przewodnik. Z czasem rogate sanie zaczęto zastępować tańszymi i mniejszymi sankami. W 1905 r. w pobliżu schroniska powstała pierwsza w Karkonoszach skocznia narciarska. Nieco później znakomity tor bobslejowy, a następnie wyciąg szynowy o długości 1450 m dla transportu bobslejów. Pierwszy bobslej zakupił Hendrich Adolph, właściciel schroniska na Hali Szrenickiej. 16 stycznia 1909 r. duży bobslej z 6-osobową załogą zjechał z Hali Szrenickiej, kończąc trasę poniżej wodospadu Kamieńczyk.
Wspomniany Heinrich przejął od swojego ojca Gustava (zmarłego w 1918 r.) Nową Śląską Budę właśnie w 1909 r. W tym też i następnym roku rozebrał on starą część „turystyczną”, a na jej miejscu wzniósł duży murowano-drewniany budynek schroniska, który połączył pierwotną budę z 1787 r. ze skrzydłem z 1895 r. Drogę przeniesiono wówczas poza schronisko. Jednak w tym momencie było to już nie tyle schronisko co hotel górski. W latach 1921–1923, według projektu spółki jeleniogórskich architektów „Bracia Albert” dobudowano kolejne, skrajne, południowo-zachodnie skrzydło. Gustav Adolph zmarł w 1927 r., po czym gospodarzem schroniska została wdowa po nim Hedwig (Jadwiga).
Dnia 29 sierpnia 1937 r. w schronisku uroczyście świętowano 150-lecie jego istnienia. W następnym roku przystąpiono do jego kolejnej rozbudowy. Projekt rozbudowy znów powstał w pracowni braci Albert. Niestety, tym razem nie obyło się bez problemów. Wniosek o rozbudowę z 1937 r. został odrzucony, gdyż do jego realizacji potrzeba było zbyt wiele reglamentowanej już wówczas w Niemczech stali. Zgodzono się więc jedynie na budowę piwnic, a w zasadzie kamiennej podmurówki nowego gmachu, który musiał stanąć w odległości prawie 7,50 m od dotychczasowego. Dopiero 7 lutego 1938 r. uzyskano zgodę na wzniesienie całego gmachu, jednak przy zastrzeżeniu, iż do jego budowy nie zużyje się więcej jak 8,8 ton stali. Powstał drewniany budynek na planie prostokąta o bokach 12,80 na 13,40 m i o czterech kondygnacjach. Na trzech z nich znalazło się po 8 pokoi (razem 24) oraz po dwie toalety. Dodatkowo na parterze i na piętrze umieszczono po dwie łazienki z wannami. Całość przykryto czterospadowym dachem. Na wysokości pierwszego piętra obiekt ten połączono galeryjką z zasadniczym budynkiem. W piwnicy mieściła się kotłownia zasilająca instalację c.o. oraz wodną. Dnia 20 marca 1939 r. wydano zgodę na użytkowanie tej części schroniska. Jednocześnie w 1938 r. rozbudowano, też według projektu braci Albert, główny gmach schroniska od strony północnej. Poszerzeniu uległa część parteru oraz mieszcząca się nad nią weranda. Powstał duży, luksusowy hotel górski z pełnymi wygodami, koło którego zbudowano nawet mały otwarty basen kąpielowy. Działało tu równocześnie i schronisko młodzieżowe.
Lata powojenne
Po wojnie uruchomiono tu jedno z pierwszych polskich schronisk w Sudetach. Jeszcze w 1945 r. udało się je przejąć Dolnośląskiemu Towarzystwu Turystyczo-Krajoznawczemu z siedzibą w Jeleniej Górze. W połowie 1947 r. zostało ono, wraz z 68 innymi obiektami turystycznymi w Sudetach, przejęte przez Przedsiębiorstwo Państwowe PBP „Orbis”. W marcu 1948 r. schronisko to i inne obiekty górskie przekazano Polskiemu Towarzystwu Tatrzańskiemu, a potem PTTK. Przez kilka powojennych lat nosiło ono imię Jana Kasprowicza, lecz nazwa ta ostatecznie nie przyjęła się, podobnie jak wcześniejsze „Pod Kopą Wodną” i „Pod Szrenicą”. Obecna nazwa funkcjonuje od 1950 r.
W styczniu 1949 r. kierownictwo schroniska objął niejaki Pan Zawadzki, dotychczasowy zarządca schroniska na Szrenicy. W kwietniu 1949 r. Hala Szrenicka stała się jednym z kilku schronisk w Karkonoszach, w których FWP zorganizowało tzw. ruchome wczasy turystyczne. W 1950 r. schronisko dźwignęło się ze zniszczeń wojennych i powojennych, spełniając rolę centralnej bazy turystycznej w rejonie Szklarskiej Poręby. W odrestaurowanym starym i nowym skrzydle znajdowało się 125 miejsc noclegowych. Było to wówczas największe i najlepiej urządzone schronisko w kraju. Schronisko było dobrze zaopatrzone w żywność i opał, aczkolwiek sprowadzenie 40 ton opału na wysokość 1195 m wymagało nie lada wysiłku. Ponadto „Hala Szrenicka” była punktem zaopatrzeniowym dla sąsiednich mniejszych schronisk: „Pod Łabskim Szczytem”, „Na Śnieżnych Kotłach” i „Na Szrenicy”. Od 15 stycznia 1950 r. w schronisku czuwało stałe pogotowie ratownicze dla rejonu Szklarskiej Poręby.
Fortuna kołem się toczy…
Wiosną 1959 r. schronisko, w którym znajdowało się już 250 miejsc noclegowych, zamknięto z powodu remontu, lecz nie rozpoczęto go od razu z powodu braku funduszy, a potem trudności ze znalezieniem wykonawcy. A tymczasem, jak donosiła ówczesna prasa: W bufecie łażą już barany i owce, turyści klną nieczynny w pełnym sezonie obiekt. Dopiero w październiku generalnym wykonawcą mianowano jeleniogórską Remontowo-Budowlaną Spółdzielnię Pracy, która stworzyła specjalną ekipę dla robót wysokogórskich. Jeszcze w tymże miesiącu brygada ta rozpoczęła prace na Hali Szrenickiej. W 1960 r. rozebrała ona najstarszą, zmurszałą część schroniska, pochodzącą jeszcze z 1787 r.
W 1962 r. zakończono remont schroniska, oddając do dyspozycji turystów 250 miejsc noclegowych. Było to wówczas największe schronisko w Sudetach. W 1966 r. miejsc noclegowych był już tylko 200. W 1975 r. część budynku głównego, w którym prowadzano prace remontowe, spłonęła. Pożar wybuchł w środę 20 sierpnia po godz. 10 rano na poddaszu. Pomimo natychmiast podjętej akcji gaśniczej przez pracowników schroniska i żołnierzy WOP ogień szybko objął całe poddasze. Dopiero dotarcie wozów starzy pożarnej z jeleniogórskiej „Celwiskozy” pozwoliło na opanowanie i ugaszenie ognia. Siedmiu jednostkom straży udało się ostatecznie zgasić pożar o godz. 18 wieczorem. Spłonął dach i trzecie piętro głównego budynku. Pomimo uratowania całego wyposażenia obiektu straty oszacowano na ponad milion złotych. Schronisko udało się jednak odbudować wyjątkowo szybko, jak na ówczesne warunki. Oddano je bowiem do ponownego użytku już pod koniec listopada 1976 r. Było to możliwe dzięki przeprowadzenia prac bez niezbędnej dokumentacji, a więc pewnie i bez wszelkich urzędowych zezwoleń. Autorem tego prawdziwego rekordu budowlanego był Zakład Remontowo-Budowlany PTTK z Kowar, kierowany od niedawna przez Jerzego Topola. Po remoncie ilość miejsc w schronisku zmniejszyła się co prawda blisko o połowę, ale pokoje były mniejsze i lepiej wyposażone, m.in. w meble z Radomia. Przebudowano również pomieszczenia gospodarcze. Największą salę jadalną, dotąd zarezerwowaną wyłącznie dla wczasowiczów, udostępniono turystom indywidualnym. Przebudowano kuchnię, która dzięki temu podwoiła swoje możliwości. Zamiast dotychczasowego bufetu otwarto bar szybkiej obsługi.
W 1990 r. znajdująca się powyżej schroniska strażnica WOP zamieniona została na ośrodek wczasowy WBT w Łodzi. W początkach lat dziewięćdziesiątych XX w. schronisko „Na Hali Szrenickiej” miało 110 miejsc noclegowych. Mieściło nadal stację GOPR. Co roku odbywają się w nim zimowe obozy taneczno-narciarskie, organizowane przez Trzeci Program Polskiego Radia.
W pobliżu schroniska znajdują się 2 wyciągi orczykowe: pierwszy o długości 702 m przy różnicy wzniesień 139 m i drugi o długości 651 m przy różnicy wzniesień 108 m. Z Hali Szrenickiej rozpoczyna się nartostrada Filutek, mająca połączenie z nartostradą Lollobrigida.
opr. Ivo Łaborewicz
Obecnie
Schronisko na Hali Szrenickiej ze 110 miejscami noclegowymi, należy do największych tego typu obiektów w Karkonoszach. Pokoje są 2-, 3-, 4- i wieloosobowe, a oprócz tego „apartament’ dwupokojowy (4 łóżka) z łazienką i WC oraz pokój dwuosobowy z łazienką i WC. W schronisku znajduje się sauna fińska, wypożyczalnia sprzętu sportowego i kafejka internetowa. Od 1991 roku kierownikiem schroniska jest Jan Zieliński.
Źródła i literatura:
Archiwum Państwowe we Wrocławiu Oddział w Jeleniej Górze, Akta gminy Szklarska Poręba
„Gazeta Robotnicza” i „Słowo Polskie”: 1946–1959
„Nowiny Jeleniogórskie”: 1975-1976
Strona internetowa schroniska PTTK na Hali Szrenickiej: http://www.hala-szrenicka.com/
An der Neuen schlesischen Baude, „Genirgsfreund”, 1894, Nr 20, s. 237
Bauden Jubiläen, „Der Wanderer im Riesengebirge”, 1937, H. 10, s. 154
Moskała E., Schroniska PTTK: Góry Izerskie, Karkonosze, Rudawy Janowickie, Kraków 1966
Rohkam H., 150 Jahre Neue Schlesische Baude, „Der Wanderer im Riesengebirge”, 1937, H. 9, s. 139–140
Rohkam H., Bauden und Beudenleute, Breslau 1937
Słownik geografii turystycznej Sudetów, t. 3 Karkonosze, pod red. M. Staffy, Warszawa–Kraków 1993
Steć T., Szklarska Poręba, Michałowice, Jagniątków, Sobieszów i okolice, Warszawa 1963
Steć T., Walczak W., Karkonosze. Monografia krajoznawcza, Warszawa 1962
Szczepański E., Schroniska po polskiej stronie Karkonoszy, „Rocznik Jeleniogórski”, t. XVIII, 1980, s. 143–176
Šmejdová I., Malý slovník krkonošských názvů, Praha 2001
Wiater P., Zimowe zagospodarowanie sportowo-turystyczne terenów wokół Wodospadu Kamieńczyk do 1945 r., „Sobótka”, R. LVIII, 2003, nr 4, s. 415–422
Wikorejczyk M., Szklarska Poręba i okolice. Przewodnik turystyczny, Warszawa 1997
COTG PTTK i autorzy vademecum wyrażają zgodę na wszelkie powielanie zasobów Vademecum pod warunkiem przytoczenia źródłai autora.
|